Redukcja etatów w administracji ma wynikać ze zmniejszenia liczby resortów. „Redukcja etatów w administracji to po części naturalny efekt zmniejszenia liczby resortów, najpewniej do 12, czyli mniej więcej połowy obecnego stanu – przekonują nas rozmówcy z obozu rządzącego. To również rezultat obserwacji sposobu pracy w czasach epidemii” – podaje dziennik.

„Okazało się, że da się zarządzać państwem, nawet w czasie kryzysu, mając połowę ludzi na stanie” – twierdzą rządowi rozmówcy „DGP”.

Według gazety, choć ostateczne decyzje, co do kształtu reformy i jej zakresu jeszcze nie zapadły, „to mówi się też o podniesieniu prestiżu zawodu urzędnika państwowego”.

„Zwolnienia mają się bowiem wiązać z podwyżkami dla tych, którzy zostaną w pracy. Uszczuplenie administracji, które ma być ważnym elementem powakacyjnej rekonstrukcji rządu, może sięgnąć nawet 20 proc.” – zapowiada gazeta.

Czytaj więcej na https://biznes.interia.pl/praca/news-co-piaty-urzednik-panstwowy-pojdzie-na-bruk,nId,4675060#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome